Komentarze: 0
Rozdział I
Pewnego dnia, a dokladnie 20 czerwca, Robinson , syn z rodziny Wiolettów,poszedł zebrać zboże z pola.Szedł, szedł i szedł, bo było do niego daleko, a idać tak rozglądał się dookoła. Nagle zobaczył zieloną kartkę leżącą na ziemi. Zaciekawiny podniósł ją i wtedy zobaczył kilka nakreślonych na niej zdań. A brzmiały one tak: " Znajdź czerwoną jaskinię, a w niej znajdziesz złoty klucz. Drzwi się otworzą, a diament drogę wskarze."
-Co to może znaczyć? Jaka jaskinia? Dlaczego czerwona? Gdzie jej szukać?- stał na drodze i drapał się po glowie zdziwiony.
Tak go to wszystko zdziwiło, że przucił dalszą wedrówkę na pole i zawrócił do domu.Nie pokazał nikomu znalezinej kartki. Poszedl do swojego pokoju i ukrył ją w jednej książek , które stały na regale ( tytułu jednak nie podamy, aby nikt niepowałony jej nie odnalazł)
Po czym wrócił do kuchni i nad ciepłym kakaem , przygotowanym przez mamę, rozmyślał nad treścia kartki.
Jaki diament, co drogę wskarze? Jakajaskinia,skoromieszkali na równinie, gdzie jaskiń raczej nie uświadczysz? I dlaczego akurat czerwona? A nie zielona, czy choćby niebieska? Pytania mnożyły się jak, nie przyrównując muchy owocówki na opadłych jabłkach.Tak się pogrążył we włsanych myślach, że nie zauważył, kiedy zasnął.